Rumuni, Ukraińcy i Białorusi, ale także wybitni, mniej i bardziej znani aktorzy scen polskich. Mnóstwo spektakli teatrów amatorskich, wystawy, projekcje filmowe, konkursy - tak w skrócie przedstawia się program Zamojskiego Lata Teatralnego w Zamościu. Impreza rusza już w niedzielę [20 czerwca].
Anna Budzyńska mieszka na zamojskiej Starówce. Więc tegoroczne 35 ZLT będzie miała niemal pod oknami. Programu imprezy jeszcze nie zna, ale wie, że na pewno na kilka spektakli się wybierze. - To przecież tak blisko się będzie działo, że w sumie wstyd byłoby nie pójść - mówi zamościanka. - Poza tym jestem już na emeryturze, mam dużo czasu. Chętnie poświęcę go na przyjemności. Lubię teatr, a na co dzień nie mam zbyt wielu okazji, by go oglądać. Pani Anna jest wiernym widzem ZLT od lat. Najbardziej zapadły jej w pamięci duże, widowiskowe przedstawienia plenerowe rozgrywające się w scenerii Starego Miasta. - Ale wspominam też bardzo dobrze "Folwark zwierzęcy" sprzed kilku lat i "Wiśniowy sad". Zrobiły na mnie ogromne wrażenie - mówi. W tym roku również nie zabraknie widowisk w plenerze. Już w niedzielę (godz. 21.30) na Rynku Wielkim z "Misterium Pinsala" wystąpi Teatr Woskresinnia ze Lwowa. Ta grupa zainauguruje tegoroczne ZLT, b