EN

11.09.2009 Wersja do druku

Zamość. Miasto negocjuje z wdową po Grechucie

Kilka dni przed III Zamojskim Festiwalem Kultury im. Marka Grechuty [na zdjęciu] urzędnicy za zamojskiego ratusza dostali pismo. Gdy prezydent Marcin Zamoyski przeczytał jego treść, zamarł. Okazało się, że imię i nazwisko patrona festiwalu to zarejestrowany przez Urząd Patentowy znak towarowy.

"Pani Danuta Grechuta w celu ochrony przed wykorzystaniem w celach komercyjnych przez osoby trzecie sławy i popularności Marka Grechuty zgłosiła w Urzędzie Patentowym znak towarowy "Marek Grechuta" - informuje w piśmie do Zamoyskiego firma MediaWay, która reprezentuje Danutę Grechutę. - Pani Grechuta nie ma żadnej niechęci do Zamojskiego Festiwalu Kultury. Chce chronić nazwisko męża i mieć wpływ na jego wykorzystywanie - tłumaczy Piotr Cholewiński, prezes MediaWay. Dodaje, że Zamość nigdy nie występował do spadkobierców Grechuty o zgodę na wykorzystywanie imienia i nazwiska artysty. - Trzy lata temu, przed pierwszą edycją festiwalu prezydent Zamoyski wysłał do pani Grechuty pismo informujące o tej idei upamiętniającej jej męża. Co roku też wysyłamy jej honorowe zaproszenie na festiwal - odpowiada Jadwiga Machulewska, dyrektor wydziału promocji, kultury i spraw społecznych zamojskiego ratusza. Żona Marka Grechuty nigdy z zaproszenia nie skorz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zamościu, zapłać wdowie za Grechutę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Lublin nr 213

Autor:

Marcin Bielesz

Data:

11.09.2009