- Mamy spektakle, które na pewno zmuszą nas do intensywnego myślenia, ale również te bardziej "rozrywkowe", jak klasyczny "Wiśniowy sad", pokazany jednak w plenerze z efektami dźwiękowymi i wizualnymi - mówi Stanisław Rudy, komisarz Zamojskiego Lata Teatralnego, dyrektor Zamojskiego Domu Kultury.
Rozmowa ze Stanisławem Rudym, komisarzem Zamojskiego Lata Teatralnego, dyrektorem Zamojskiego Domu Kultury: Jakie będzie lato tego roku? - Chciałbym, aby było pogodne i bogate we wrażenia artystyczne. Aby dostarczyło naszej publiczności dużo dobrej zabawy, ale też sporo, jakże potrzebnej, refleksji. Program tegorocznego ZLT to gwarantuje? - Tak. Bo mamy spektakle, które na pewno zmuszą nas do intensywnego myślenia, jak "Raki" czy "Apokalipsa", nie zapominając o "Wielkim kazaniu księdza Bernarda" z genialnym Jerzym Trelą, ale także "Ryszarda III" z Jerzym Stuhrem [na zdjęciu], czyli wiecznie aktualnego Szekspira. Ale również te bardziej "rozrywkowe", jak klasyczny "Wiśniowy sad", pokazany jednak w plenerze z efektami dźwiękowymi i wizualnymi, czy "Muzę pomyślności, czyli piosenki Marka Grechuty". Pan, z racji obowiązków, na pewno obejrzy wszystkie spektakle. Czy na któryś z nich zaprasza wyjątkowo gorąco? - Na wszystkie, bez żadnych wyjątkó