"Matka" w reż. Szymona Budzyka w Teatrze Odwróconym w Krakowie. Pisze Julia Lizurek w Teatraliach
Panie i panowie, zapraszamy na show. Wystąpią: Matka i jej syn, Leon. Ale żeby nie było zbyt prosto i by siły nie rozłożyły się równo, w konfrontacji wezmą udział aż trzy wersje tej samej Matki: szalona nastolatka, której jeszcze rodzenie nie w głowie (ale stało się, nie ma więc odwrotu), kobieta ciężarna, której potomek spieszy się na świat oraz ślepa staruszka, nieudolnie szukająca zagubionego w świecie dziecka. "Otwórz oczy" - głosi neonowy napis, wpisany w kompozycję zmniejszających się prostokątów. Taki sam schemat został wyklejony na podłodze i wyznacza tory. Po tych ścieżkach, nieustannie w tym samym kierunku, poruszają się Matki. Dla nich to labirynt, z którego nie mogą uciec. Głosy kobiet nakładają się na siebie tworząc hałas. Leon wkracza w ten świat w bokserskich rękawicach i dresie. Przestrzeń błąkających się Matek staje się dla niego ringiem, miejscem rozgrywki. Najmłodsza z pań (Marzena Figiel), w obcisłych krótk