"Sprzedawcy gumek" w reż. Joanny Zdrady w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Pisze Kamila Potapiuk w Teatraliach.
"Życie jest komedią dla tych, którzy patrzą, a tragedią dla tych, którzy czują" - powiedział kiedyś Jonathan Swift. Zmarnowane szanse, żądza pieniądza, tłumione pragnienie miłości, pikantne sceny i pełne podtekstów zabawne dialogi to kwintesencja sztuki wystawianej w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Sztuki, która jest tragikomedią z nutą musicalu, przeznaczoną tylko dla dorosłych widzów. "Sprzedawcy gumek" w reżyserii Joanny Zdrady to historia trójki ludzi zagubionych w swoim życiu, opowieść o ich skrywanych marzeniach i materialistycznym podejściu do rzeczywistości. Bela to typowa romantyczka czekająca na "tego jedynego", a Johanan - wiecznie napalony fajtłapa bez ustanku szukający wolnej i chętnej kobiety - marzy skrycie o żonie i dzieciach. Shmuela nie opuszcza wizja Teksasu i czekającej na niego uroczej, seksownej Jane. Wszyscy uwikłani są w miłosny trójkąt bermudzki, gdzie uczucia równie szybko się pojawiają, co gasną. Emo