"Kapitan Żbik i żółty saturator" na podstawie serii komiksów "Kapitan Żbik" w reż. Wojciecha Kościelniaka w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Tomasz Sobierajski w portalu Elle Man.
Premiera najnowszego Bonda została przełożona na jesień, ale my nie musimy się martwić. W Teatrze Syrena w Warszawie czeka na nas bowiem Żbik. Kapitan Żbik. Kiedy miałem sześć lub siedem lat, któregoś letniego dnia wdrapałem się na strych mojego rodzinnego domu. Było to tajemnicze i zakazane dzieciom miejsce. Ciemne, pachnące starociami. Podłoga strychu była pokryta grubą warstwą trocin, na ścianie przy wejściu paliła się mała żarówka. Strych - tak mi się wtedy wydawało - był ogromny. Z mroków wyłaniały się pojedyncze sprzęty: fotele z bebechami na wierzchu, czyjeś portrety, duże wiklinowe kosze, sterty porozrzucanych gazet i książek. W jednym ze stosów starych czasopism znalazłem komiks "Salto Śmierci", sygnowane pieczęcią "Kapitan Żbik". Był to mój pierwszy przeczytany, "dorosły" komiks w życiu. Bardzo mocno wrył mi się w pamięć. Kiedy wróciłem do niego przed kilkoma laty wydał mi się dość naiwny, ale przeczytałem go zn�