Przedstawienie "Etiuda Rewolucyjna" wystawione przez Scenę A2 zabrało widzów w czas walki klas.
Z iskry z pewnością rózgorzeje płomień. Nie taki zwykły, jaki ugasić mogą strażacy. Ale płomień, który obejmie cały świat. Płomień rewolucji. W wiecowej scenografii w hotelu Stamary w piątek zebrali się towarzysze i towarzyszki. Z plakatów spoglądał sam Włodzimierz IIjicz Uljanow Lenin. Aktorzy zakopiańskiej Sceny A2 wcielili się w mówców i przyklaskujących im klakierów. A mowy były doniosłe. Oparte na wielkich tekstach. Naturalnie kolorem, który zdominował scenę, była czerwień. W zaangażowanych rewolucjonistów wcielili się: Grażyna Syrzistie, Joanna Stachoń, Jerzy Filar i Krzysztof Michno. Czy rzucona przez nich iskra faktycznie wybuchnie płomieniem rewolucji, przekonamy się niebawem. Bo pierwszy wiec to wiec nie ostatni. Nie obyło się też bez akcentów wyborczych. - Miał być wyszynk, kiełbasy i tłuste szynki dla każdego, ale mamy dla was to - zagaił Krzysztof Michno. I zaczął potężnym nożem kroić kapustę. Po skrojeniu hoj