7 Międzynarodowy 11 Festiwal Animo 2012 w Kwidzynie. Pisze Arkadiusz Kosiński w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Za nami 7 Międzynarodowy 11 Festiwal Animo 2012, który w tym roku, prócz Kwidzyna, zagościł także w Sztumie. Festiwal z edycji na edycję przynosi widzom rzeczy nowe i - co najważniejsze - świeże. Tym razem zamiast barwnej parady, która inaugurowała zeszłoroczny festiwal, widzom zaproponowano niecodzienny koncert "Gliniane Pieśni" w wykonaniu Michała Litwińca. Wrocławski artysta wraz z kilkoma innymi muzykami odegrał na scenie kwidzyńskiego teatru kompozycję czeskiego kompozytora Ladislava Antona. A wykorzystał do tego jedynie własnoręcznie wykonane gliniane instrumenty. Taki był też zresztą warunek zapisany przez nieżyjącego już kompozytora. Koncert Litwińca zebrał bardzo pozytywne opinie, ale nie brakowało też i tych krytycznych. Fakt, nie były to dźwięki łatwo wpadające w ucho i dające się zanucić. To raczej mikstura etnicznych dźwięków i czegoś schizofrenicznego. Z jednej strony całość była ciepła, subtelna, a z drugiej niezwy