"Piosenki na pokuszenie" w reż. Jana Nowary w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Agata Niebudek w Echu Dnia.
Świat kabaretu i kameralnych spotkań przy piosence odżył na małej scenie kieleckiego Teatru imienia Stefana Żeromskiego. Dwie debiutujące na naszych deskach aktorki zaśpiewały w minioną sobotę utwory Przybory i Wasowskiego, Osieckiej i Gintrowskiego, a także stare, przedwojenne szlagiery. Niektóre interpretacje porywają, inne pozostawiają obojętnymi. Po raz pierwszy w tym sezonie kielecki teatr wykorzystał do premierowego spektaklu małą scenę. To dobre miejsce na kameralne recitale, podczas których artysta jest tak blisko widzów, że tworzy się niezwykły, trudny do odtworzenia na większej przestrzeni, klimat. "Piosenki na pokuszenie", bo taki tytuł nosi spektakl, który miał swoją premierę w minioną sobotę, to składanka szlagierów o miłości. Choć słowo składanka nie wydaje się tu najlepszym określeniem, gdyż widowisko ma bardzo przemyślaną i konsekwentnie poprowadzoną nić dramaturgiczną. Oto na dworcowej poczekalni spotykają się dwie kob