"Wyspa niczyja. Mapping" w reż. Jarosława Tumidajskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Łukasz Rudziński na portalu Trójmiasto.pl.
Punkt wyjścia do spektaklu Jarosława Tumidajskiego "Wyspa niczyja. Mapping" jest bardzo ciekawy. Bohaterowie spektaklu znajdują się w przestrzeni zdegradowanej, gdzie sami muszą odnaleźć swoje cele i motywacje. Jednak chaos, w jakim się znajdują, niepostrzeżenie rozprzestrzenia się na cały spektakl. "Władca much" Williama Goldinga, serial "Lost", film "Battle Royale" w reżyserii Kinji Fukasaku oraz gra komputerowa Fallout - tak przedstawia się zestaw inspiracji, które reżyserowi gdańskiego przedstawienia, Jarosławowi Tumidajskiemu (wcześniej w Teatrze Wybrzeże zrealizował "Gupę Laokoona", "Onych" i "Pana Tadeusza") posłużyły za główne komponenty "Wyspy niczyjej. Mappingu". Co je łączy? - motyw gry, elementy rywalizacji i hazardu oraz fabularna zadaniowość, na szali której finalnie znajduje się ludzkie życie. Tumidajskiego nie interesuje wierne inscenizowanie jakiegokolwiek ze wspomnianych dzieł. Wprawdzie na podstawie fabuły najsłynniejszej ksi