"Do piachu" w reż. Janusza Opryńskiego i Witolda Mazurkiewicza z Teatru Provisorium i Kompanii Teatr w Lublinie na XVI Gliwickich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Henryka Wach-Malicka w Dzienniku Zachodnim.
Sztuka Tadeusza Różewicza "Do piachu" owiana jest czarną legendą; przez kilkadziesiąt lat wystawiono ją tylko dwa razy. Ze scenicznego żywota swojego dramatu zrezygnował sam autor, który nie chciał wchodzić w spory ze środowiskiem byłych żołnierzy AK, protestujących przeciw szkalowaniu, jak określali, pamięci bohaterów. Warto znać tę informację, nim obejrzy się realizację "Do piachu", przygotowaną przez lubelski Teatr Provisorium za przyzwoleniem Tadeusza Różewicza. Spektakl, choć zbudowany z fizjologicznej dosłowności, nie jest jednak głosem w dyskusji politycznej lecz metaforą degradacji moralnej, jakiej ulega każdy żołnierz, na każdej wojnie. Janusz Opryński Witold Mazurkiewicz przeredagowali zresztą tekst tak, by wydobyć z niego problem uniwersalny, a nie odniesienia do konkretnych sytuacji historycznych. Na pustą scenę wchodzi czterech mężczyzn, w złaehmanionych mundurach, z brudnymi twarzami i zmęczeniem wpisanym w pochylone sylwetki.