Tadeusz Malak z twórczością Zbigniewa Herberta jest za pan brat. Jesienią, podczas obchodów 50-lecia Teatru Rapsodycznego, zabłysnął monodramem "Pan Cogito - kartki z podróży". Obecnie, swym literackim fascynacjom dał wyraz w wyreżyserowanym przez siebie - dramacie "Jaskinia filozofów". Rzecz traktuje o ostatnich trzech dniach życia Sokratesa. Skazany wyrokiem sądu ateńskiego, filozof oczekuje w więzieniu na egzekucje, którą sam wykona. Lecz, jak to u Herberta bywa, fabuła jest jedynie pretekstem do snucia rozważań nad kondycją współczesnego człowieka . Rozum, cnota, szczęście, dobro - kategorie wyprowadzone w linii prostej z poglądów Sokratesa, tu stają się wyznacznikami dyskursywnego tonu całości przedstawienia. Teatr staje się więc miejscem filozoficznej dysputy, zatracając jakąkolwiek skłonność do potoczystej akcji. Ten spektakl jest wymślony bardziej do słuchania, niż do
Tytuł oryginalny
Zagadka Jerzego Sokratesa B.
Źródło:
Materiał nadesłany
Czas Krakowski nr 65