EN

10.03.2008 Wersja do druku

Zadara przyjechał za późno

10. Interpretacje przejdą do historii nie jako festiwal z jubileuszowym rozmachem, lecz, jako najsłabszy od kilku lat. Upłynął pod znakiem licznych nieporozumień. Po pierwsze: budzący wątpliwości program, do którego zraziła już na konferencji prasowej Elżbieta Baniewicz (z komisji kwalifikującej spektakle), wygłaszając tyradę o upadku młodego teatru. Nie rozumiem, dlaczego ktoś, kto pała taką niechęcią do działań młodych reżyserów, wybiera pracę, w której musi się katować ponad sześćdziesięcioma spektaklami. W kilkuosobowej komisji selekcjonującej zabrakło choć jednego młodego głosu, nieodzownego w poszukiwaniu młodych i zdolnych reżyserów - pisze Aleksandra Czapla-Oslislo w Gazecie Wyborczej - Katowice.

Iwona Kempa odebrała Laur Konrada, główną nagrodę zakończonego w sobotę dziesiątego festiwalu Interpretacje. Kazimierz Kutz, główny animator imprezy, zapowiedział, że organizował go po raz ostatni. Kempa na Interpretacjach była już po raz trzeci, ale pierwszy raz z toruńskim Teatrem im. Horzycy. Przyjechała z niemal całym zespołem (ponad dwadzieścia osób), scenografią, którą stanowiło zaledwie kilkanaście krzeseł, oraz z przewrotnym tekstem Hanocha Levina pt. "Pakujemy manatki. Komedia na osiem pogrzebów" [na zdjęciu]. O zwycięstwie Kempy zdecydowały głosy trojga spośród pięciorga jurorów festiwalu. Swoje woreczki oddali na nią Anna Dymna, Edward Pałłasz i Krzysztof Globisz. Ten ostatni napisał specjalny wiersz "Garb garbusa", w którym odniósł się do bohaterów prowincjonalnego miasteczka ze spektaklu. - Zobaczyłam moralitet, w którym nic mi nie przeszkadzało. Zobaczyłam spektakl, na którym obudziła się we mnie aktorka, i pomyś

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Laur Konrada dla Iwony Kempy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Katowice nr 59

Autor:

Aleksandra Czapla-Oslislo

Data:

10.03.2008