ZAPOWIADAJĄC premierę "Królewny Śnieżki" na scenie Bałtyckiego Teatru Dramatycznego wspominałam, że jest to przeniesienie inscenizacji zrealizowanej w Słupsku, która przedwcześnie musiała zejść z afisza z tej prozaicznej przyczyny, że tamtejszy teatr przestał po prostu istnieć. Dobrze się więc stało, że słupskim aktorom udało się dojść do porozumienia z teatrem koszalińskim, by na tutejszej scenie przedłużyć sceniczny żywot "Królewny Śnieżki". Jak potwierdziła to publiczność premierowa, spektakl będzie więc pokazywany dzieciakom ku ich niewątpliwej uciesze, jest to bowiem świetna propozycja na wakacje. Niewątpliwym walorem inscenizacji jest jej kształt plastyczny, odpowiadający wyobrażeniom baśniowej rzeczywistości utrwalonym przez tradycję, wpisanym także w disneyowską wersję bajki, stanowiącą tu wyraźną inspirację. Cóż stąd, że co niektórzy wybrzydzają, określając tę estetykę pogardliwym
Tytuł oryginalny
Zaczarowany bajki świat
Źródło:
Materiał nadesłany
Goniec Pomorski nr 127