"Faraon" Bolesława Prusa w reż. Adama Nalepy w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Michał Centkowski w Newsweeku.
"A nad wszystkim unosił się tuman złotego pyłu i gorąco" - powtarza w ślad za Bolesławem Prusem chór Egipcjan, choć na scenie Teatru Wybrzeże nie odnajdziemy ziarenka piasku, nie oślepi nas także blask pustynnego słońca. Maciej Chojnacki tworzy intrygujący odrealniony świat i to właśnie jego monumentalna scenografia stanowi najciekawszy element spektaklu. Ascetyczne wnętrze pałacu od rzeczywistości szczelnie oddzielają wysokie czarne ściany. W pustych wnętrzach, gdzie rozgrywają się dworskie intrygi, panuje cisza, z rzadka jedynie przerywana odgłosem kroków bohaterów. Po jednej ze ścian spływa nieustannie strumień wody - to Nil, odległe echo toczącego się gdzieś na zewnątrz życia. Problem w tym, że już po kilku minutach widowisko grzęźnie dramaturgicznie. Dłużyzny, niezbyt odkrywcze myśli powtarzane po wielekroć nużą, wręcz irytują. Trudno odgadnąć, co właściwie chciał nam powiedzieć Adam Nalepa. Spektakl wyraźnie nabiera tem