Na afisz Teatru Nowego powraca sztuka autorstwa kontrowersyjnej niemieckiej pisarki, laureatki Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, Elfriede Jelinek.
Przedstawienie w reżyserii Katarzyny Deszcz jest próbą zastanowienia nad najważniejszą zdobyczą cywilizowanego świata - ideą humanizmu. Uprzedzam, że rodzaj teatru, jaki proponuje Jelinek, na pewno nie jest łatwy ani przyjemny, ale trzeba w nim uczestniczyć, gdyż traktuje o istotnych sprawach. Tym razem o palącym "problemie", jakim dla Europy nagle stali się uchodźcy. Ich rozpaczliwe próby ucieczki do lepszego świata bez wojny obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach właściwie codziennie. Dyskutuje się o nich w radiu i telewizji, pisze w gazetach i w portalach internetowych. Co sądzimy o tej sytuacji? Kim są dla nas emigranci? Jesteśmy za lub przeciw przyjęciu ich pod dach spokojnej (ciągle jeszcze) Europy, choć sytuacja zmienia się z dnia na dzień? Jak ich postrzegamy? Jako bezosobową masę zagrażającą naszemu bezpieczeństwu? Okazuje się, że w takiej "niewygodnej" dla nas, światłych Europejczyków, sytuacji jednostkowy ludzki dramat znika i