To październikowa premiera teatru. Reżyseruje Lech Mackiewicz. Spektakl grany będzie w gwarze śląskiej.
*** O spektaklu RENATA SPINEK (Honorata): Honorata chce wierzyć w to, że coś ją jeszcze w życiu czeka, niespełnione dotąd marzenie o macierzyństwie daje nadzieję na szczęście, ale równocześnie infekuje rzeczywistość. Spektakl? Nareszcie coś dla Ślązaków - mój ojciec zawsze narzeka, że jak już ktoś zrobi jakiś film albo serial o Ślązakach, to zawsze są głupkami, ludźmi prymitywnymi. Ten spektakl daje obraz ludzi takich jak my, a jednocześnie wprowadza w świat śląskiego nieco ironicznego spojrzenia na życie. No i wreszcie coś w gwarze śląskiej! Dla Hanysów miód na serce, a dla Goroli atrakcja. *** GRZEGORZ CINKOWSKI (Bernard): - Kim jest Bernard? - To przywódca grupy. Bardzo silny człowiek, ale nie bez problemów. Ma wpływ na innych. I kocha. Kocha od lat i nie radzi sobie z tą miłością. Nie godzi się, gdy ktoś mu tę miłość zabiera. Zabija. Ale to nie jest zimny drań, to nie bezwzględny gangster, to twardy mężczyzn