Z grupą młodych aktorów o ambicjach twórczych zetknęłam się przed dwoma laty w czasie urlopu letniego w Kazimierzu nad Wisłą. Pewnego dnia pojawiła się w tym ślicznym miasteczku trupa teatralna, składająca się z kilkorga młodych ludzi, którzy przyjechali z dwoma przedstawieniami: "Misterium buffo" Majakowskiego i "Nocą tysięczną drugą" Norwida. Dlaczego użyłam wykreślonego już ze słownika teatralnego określenia "trupa"? Po prostu najbardziej pasowało ono do tych dziewcząt i chłopców, wyglądających i zachowujących się jak wędrowni waganci. Sami rozlepiali afisze, przygotowywali salę do występów, ustawiając w niej skromne dekoracje, sami sprzedawali bilety wstępu. Po przedstawieniu dowiedziałam się od młodej reżyserki, a równocześnie aktorki - Małgorzaty Dziewulskiej, że jest to zespół teatralny, działający przy Zakładowym Domu Kultury puławskich "Azotów". Utworzyła ten nietypowy teatr grupa absolwen
Tytuł oryginalny
Zabrakło uporu
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Opolska nr 81