"Zbrodnia i kara" wg Fiodora Dostojewskiego w reż. Małgorzaty Bogajewskiej w Teatrze im. Fredry w Gnieźnie. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Film Gnieźnieńska "Zbrodnia i kara" rozgrywa się między bielą a czernią. Tylko Sonia nosi czerwoną suknię, znak miłości... i woli życia Podłogę sceny pokrywa biały puch, który kontrastuje z szaroburym wnętrzem, odrapanymi i zdezelowanymi sprzętami. Ten biały puch przylepia się do ubrań. Ten biały puch przykrywa zakrwawioną podłogę. Ten biały puch to opozycja czystego i prawego życia do brudu świata..., symbol czystości i prawości. Małgorzata Bogajewska wykroiła z powieści Fiodora Dostojewskiego bardzo spójną i logiczną opowieść, która równie dobrze mogłaby się wydarzyć także poza Rosją. Chociaż klimat rosyjski - zwłaszcza czechowowskie poczucie czasu - daje się wyraźnie zauważyć. Małgorzata Bogajewska traktuje sytuację sceniczną jako sen Raskolnikowa, w którego głowie kłębią się wydarzenia i ludzie z jego najbliższego otoczenia, jego obserwacje świata, pragnienia i rzeczywistość, która zgrzyta. Bogajewska rozpisała t