EN

1.03.2007 Wersja do druku

Zabrakło centymetra

"Burza" pokazuje, że jako naród pogubiliśmy się. Spektakl nie pobudza jednak do działania - o "Burzy" w reż. Arkadiusza Tworusa w Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu pisze Wojciech Wojciechowski z Nowej Siły Krytycznej.

Publiczność usiadła, a naprzeciwko niej Prospero (Dariusz Maj). Smutny i pogodzony z losem, starzeje się w swych kapciach. Obok niego siedzi córka Miranda. W tym samym rzędzie jest także Ariel. Duszek ma na sobie kitel i maskę przeciwpyłową, a na kolanach trzyma sterty teczek. Nie może zabraknąć również Kalibana. Ten, w białych slipach, białym t-shircie z czerwoną czapką na głowie, mówi: "Kto ty jesteś? Polak mały. Jaki znak twój? Dwa sandały...." Za chwilę w głębi sceny ujrzymy metalowe regały pełne teczek, teczek, teczek... Już przypuszczamy, w którą stronę zmierza spektakl. Sądząc po kolorach i jakości scenicznych przedmiotów, czujemy zapach PRL-u, czasów słusznie minionych. Ariel chodzi między regałami z dwoma pomocnikami. Segregują i przestawiają. Pojawia się zagubiona świta, która w wyniku burzy, rozbiła się na historycznych rafach. Na scenie pojawia się Alonzo i jego kompani. Rozmawiają, a obok przewija się Ariel. W tej roli p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Wojciech Wojciechowski

Data:

01.03.2007

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe