EN

11.06.2014 Wersja do druku

Zabójcza słodycz w teatrze

"Z miłości" w reż. Iwony Kempy w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Łukasz Maciejewski w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Iwona Kempa sięgnęła po "Z miłości", esej dramatyczny Petera Turriniego z niezdefiniowanymi partiami aktorskimi i mnóstwem pytajników. Autorskiemu spektaklowi Kempy bliżej do metafizycznego traktatu niż tradycyjnej narracji scenicznej. Oglądanie wymaga zatem skupienia, empatii, cierpliwości. Nagrodą będzie przeżycie lokujące się między teatralnym i ludzkim oczyszczeniem. Nieznana dotąd w Polsce sztuka Petera Turriniego wydaje się zaskakująco bliska stylistycznym poszukiwaniom Bemarda-Marie Koltesa. "Z miłości" jest rozpaczliwą opowieścią o ludziach, cierpiących na atrofię uczuć. Grany przez Marcina Siankę bezdomny mówi, że całe życie czekał na różne rzeczy. Bez skutku. Jednym spełnionym marzeniem było pragnienie. Pokusa grzechu, występku, również autodestrukcji. Turrini, trochę jak Koltes, surowo diagnozuje współczesność. Jesteśmy mordercami. Czasami winnymi zbrodni bezpośrednio, jak ceniony pracownik parlamentu Weber, ale też wspó

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zabójcza słodycz w teatrze

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 134

Autor:

Łukasz Maciejewski

Data:

11.06.2014

Realizacje repertuarowe