Gdy kilka lat temu recenzowałam przedstawienie "Hamlet '44", , przygotowane z wielkim rozmachem, o sporym walorze widowiskowym, wystawione 1 sierpnia w nocy w otwartej przestrzeni wokół Muzeum Powstania Warszawskiego, czyli w parku Wolności, byłam rozczarowana zagmatwaniem myśli w spektaklu. Zarzucałam wówczas reżyserowi Pawłowi Passiniemu, że trudno znaleźć w tym przedstawieniu wiodącą myśl i że wiele dzieje się na zasadzie improwizacji itd. Wtedy nie wiedziałam, nawet nie mogłam przypuszczać, że to najlepsze przedstawienie spośród tych, które będą pojawiać się w następnych latach. Okazuje się, że "badziewie" nie ma dna. W tegorocznym przedsięwzięciu tandem: Krzysztof Garbaczewski (reżyseria) i Marcin Cecko (tekst) spektaklem "Kamienne niebo zamiast gwiazd" prześcignęli wszystkich swoich poprzedników. Tę ośmieszającą i deprecjonującą Powstanie Warszawskie miernotę, którą spreparowali, nazwali eksperymentem scenicznym. Wydar
Tytuł oryginalny
Zabijanie pamięci o powstaniu
Źródło:
Materiał nadesłany
Nasz Dziennik nr 186