EN

2.01.2008 Wersja do druku

Zabierzcie mi stąd tego dziada!

"Henryk VI na łowach" w reż. Krzysztofa Kolbergera w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Lidia Łada w portalu Tutej.pl.

Z takim rozkazem zwraca się scenicznym szeptem do ochroniarzy król Henryk VI, po lesie krąży ABW, a wszystko nagrywa Royal TV... "Henryk VI na łowach" to rzeczywiście niezwykła premiera! Materiał wyjściowy zdecydowanie nie przygotowywał na taki spektakl. "Henryk VI na łowach" Karola Kurpińskiego to historia o tym, jak to król Henryk wybrał się na łowy i podczas burzy zabłądził w lesie, gubiąc przy okazji swoją świtę.Na szczęście znalazł schronienie w chacie leśniczego, a że ukrył przed nim, kim jest, to mimochodem dowiedział się nie tylko tego, jak żyją jego ubożsi poddani, ale też jak traktują ich szlachetnie urodzeni, kiedy król nie widzi... Król też nie jest doskonały - w jednej z początkowych scen tytułowym zwrotem domaga się usunięcia mu sprzed oczu ubogiego szlachcica, który przyszedł błagać o sprawiedliwość. Niestety, błagał na próżno: po pierwsze krzywdę wyrządził mu synowiec potężnego ministra, a po drugie - ważniej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zabierzcie mi stąd tego dziada!

Źródło:

Materiał nadesłany

www.tutej.pl/1.01.

Autor:

Lidia Łada

Data:

02.01.2008

Realizacje repertuarowe