"Przygody Sindbada Żeglarza" w reż. Jarosława Kiliana w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Aleksandra Czapla-Oslislo w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Po latach na afisz Teatru Śląskiego trafił spektakl dla dzieci - "Przygody Sindbada Żeglarza". Okazuje się, że katowiccy aktorzy nie zapomnieli, jak powinno grać się przed najtrudniejszą, bo najmłodszą widownią. Kiedy teatr dramatyczny przygotowuje spektakl dla dzieci, nie opuszczają mnie wątpliwości. Czy to nie wchodzenie w kompetencje scen dziecięcych (w naszym przypadku - Ateneum), szczególnie jeśli dzieli je od siebie tylko katowicki rynek? Wątpliwości znikają tym razem wraz z inscenizacją, bo dobry teatr obroni się w każdych warunkach. Wiem, że Jarosław Kilian inscenizował poetycką wersję "Przygód Sindbada Żeglarza" wg tekstu Bolesława Leśmiana kilkakrotnie w ciągu ostatnich lat. Jednak powtórzenie tytułu, pomysłu inscenizacyjnego i zespołu realizatorów nie ma większego znaczenia, jeżeli najmłodsi widzowie dostają barwne i przemyślane widowisko. W teatrze cenię szacunek do widza, szczególnie tego najmłodszego. Lubię, gdy spektakl