"Judy" Sławomira Chwastowskiego w reż. Dominika Nowaka w Nowym Teatrze im. Witkacego w Słupsku. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
Chciałoby się nie wierzyć w smutną historię Judy Garland, ale niestety zdarzyła się naprawdę. Amerykański przemysł filmowy wyprodukował sobie dziewczynkę za zgodą jej matki, czerpiącej z tego korzyści finansowe. Nic jej nie uratowało przed skutkami zorganizowanych, odhumanizowanych działań, gdzie nie było miejsca na wrażliwość, dzieciństwo, macierzyństwo i przede wszystkim godność, o jaką Amerykanie walczą różnymi sposobami. Nowy Teatr spróbował przyjrzeć się tej artystce, przedstawiając ją w innej, niż dotychczas na polskich scenach, formie. Choć odtwarzającej tytułową rolę aktorce partneruje Lesław Żurek, "Judy" to prawie monodram, którego wyjątkowość wiąże się z interpretacją historii przez Katarzynę Misiewicz-Żurek. Godzinne przedstawienie powstało według okrojonej wersji scenariusza Sławomira Chwastowskiego, tłumacza i muzyka z wykształcenia, co przyniosło w rezultacie słodko-gorzki spektakl muzyczny. Aktorce akompaniuj