EN

8.07.2013 Wersja do druku

Zabić Elektryka, czyli krótkie spięcie

"Wielka improwizacja" w reż. Jakuba Roszkowskiego na Scenie Letniej Teatru Wybrzeże w Pruszczu Gdańskim. Pisze Piotr Wyszomirski w Gazecie Świętojańskiej.

Trójka młodych trójmiejskich artystów (Jakub Roszkowski - rocznik 84, Abelard Giza -'80 i Wojciech Tremiszewski -'78), którzy nie przeżyli świadomie Sierpnia'80, stanu wojennego, a nawet czerwca'89 postanowiła zabawić się z polskimi ikonami i symbolami tamtych czasów. Nie ma w tym nic złego, to nie świętości, których nie można szargać, a po "Bękartach wojny" czekają nas pewnie komedie o Auschwitz. Nie trzeba też legitymizować się przeżyciem osobistym, by móc mówić o wydarzeniach historycznych. Trzeba tylko, chyba, mieć coś do powiedzenia. Ramą fabularną stuminutowego przedstawienia są zabawne perypetie związane z wystawieniem sztuki o Elektryku. Obserwujemy zmagania dwójki aktorów i szalonego reżysera podczas próby generalnej. Dość szybko aktorzy dochodzą do wniosku, że z reżyserem nie wytrzymają dłużej, eliminują najsłabsze ogniwo i postanawiają improwizować, by doprowadzić spektakl do końca. W międzyczasie wiele dygresji, pojawia

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zabić Elektryka, czyli krótkie spięcie. "Wielka improwizacja" w Teatrze Wybrzeże

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Świętojańska online

Autor:

Piotr Wyszomirski

Data:

08.07.2013

Realizacje repertuarowe