Z teatrami stolicy jest tak: są miesiące puste, a potem premiery sypią się bez liku. Sprawozdawca miesięczny nie może nadążyć, w dodatku w paradę weszły Warszawskie Spotkania Teatralne i zajęły jeden felieton. Na szczęście (?!) bywają przedstawienia, które lepiej przemilczeć, by nie robić złej krwi sobie i innym. Ale i tak z aktualnością pozostaje się na bakier. Nie ma rady. Zacznę od stosunkowo świeżej daty. Nie, żeby to było wydarzenie szczególnej wagi, ale po prostu bardzo miły - na mój gust - wieczór teatralny, który spędza się z prawdziwą przyjemnością. Co zdarza się nie tak znów często. A więc może jednak wydarzenie? "Ta Gabriela..." w Teatrze Małym: Irena Eichlerówna i Andrzej Łapicki. Wizerunek z listów Zapolskiej opracowany przez Eichlerównę na podstawie sztuki Tamary Karren. Wizerunek chwytający całą barwność tej niezwykłej postaci. Autorka, aktorka, powieściopisarka, dramatopisarka, publicystka, kobieta o bujnym życiu
Tytuł oryginalny
Zabawy, melodramaty i dramaty
Źródło:
Materiał nadesłany