EN

8.03.2006 Wersja do druku

Zabawa z pointami

- Te spektakle, które poruszają nasze sprawy współczesne - bolączki, zgryzoty, ale ujęte w formie satyrycznej i mądrej mają największe powodzenie. Chciałbym, żeby takich sztuk było jak najwięcej - mówi JAN KOBUSZEWSKI, aktor Teatru Kwadrat w Warszawie.

Wojciech Nentwig: Właścicielem ilu mórg jest Jan Kobuszewski? Jan Kobuszewski: - Hmm, z odpowiedzią na to pytanie będę miał pewne kłopoty. I wcale nie dlatego, że chcę coś ukryć. Mam pół hektara ziemi czyli chyba pięć tysięcy metrów kwadratowych... Czyli, wedle mojej wiedzy, ma pan mniej więcej pruską morgę. Pytam o to, gdyż wziął się pan nie tak dawno za morgi. I to w podwójnej roli: reżyserując i grając tytułową rolę we współczesnej sztuce "Dwie morgi utrapienia". Dlaczego? - To zasługa Marka Rębacza który jest autorem tej bardzo dobrej sztuki. Odnieśliśmy z nią trochę sukcesów w Polsce i na świecie. I nadal ten spektakl cieszy się powodzeniem. Dlaczego warto go zobaczyć? - Premiera odbyła się kilka lat temu. A tragedia tej sztuki polega na tym, że zawarte w niej wartości moralne i intelektualne są nadal aktualne. Niektórzy recenzenci porównywali nas do Ślimaka czyli mądrego właściciela domu. To jest historia o tym, że mą

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zabawa z pointami

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski nr 54/04-05.03

Autor:

Wojciech Nentwig

Data:

08.03.2006

Realizacje repertuarowe