BERENIKA LEMAŃCZYK: Dlaczego Szekspir? ANNA AUGUSTYNOWICZ: To wielka radość dla reżysera zmagać się z Szekspirem. Jest we mnie potrzeba powrotu do Szekspira, jak powrotu do jakiegoś porządku. Szekspir tak fenomenalnie przejrzał relacje pomiędzy ludźmi, że na dobrą sprawę po nim niewiele odkryć na ten temat udało się zrobić. BL: A dlaczego właśnie "Sen nocy letniej"? AA: Ta sztuka jest sama w sobie zabawą w teatr, teatr ludzki. Jest niezwykle atrakcyjnym materiałem zarówno dla reżysera, jak i dla aktorów. "Sen nocy letniej" obnaża nasze fantazje - te, które snujemy na temat nas samych, rzeczywistości, naszych partnerów - wszystkiego, co towarzyszy zakochaniu. BL: Czyli rzecz o miłości? AA: Ha! Czy to jest o miłości? Zakochanie, zauroczenie, fantazjowanie na temat bycia razem niekoniecznie jest miłością. Nam może się wydawać, w momencie kiedy jesteśmy zakochani, że to jest miłość. A przecież miłość jest uczuciem bardziej wysu
Źródło:
Materiał nadesłany
"Kurier Szczeciński" nr 10