Rozciągająca się wzdłuż widowni scena przypomina boisko. Siedzimy jak kibice na sportowej arenie. Zajęte miejsce określa dystans do aktorów - niektórych dzieli od nas wyciągnięcie ręki, emocje pozostałych będziemy śledzić z daleka. Od razu widać, że mecz będzie nierówny - czterech chłopaków staje przeciwko jednej dziewczynie. Dramat Edny Mazyi, inspirowany prawdziwymi wydarzeniami, opowiada o gwałcie. 14-letnia Debora (Dorota Abbe w podwójnej roli dziewczyny i Pani Prokurator oddaje połączenie szorstkości i delikatności) doświadcza go ze strony rówieśników. Jej przesłuchanie staje się powtórzeniem traumatycznego przeżycia, przeniesieniem go w sferę psychiki. Padają pytania: dlaczego nie płakałaś, nie broniłaś się? co jest z tobą, że chłopcy cię molestują? Podobną, choć pozbawioną brutalności, manipulacją rządzi się przesłuchanie sprawców. Wszystkie chwyty są dozwolone. Cierpienie ofiary nie ma nic do rzeczy -
Tytuł oryginalny
Zabawa w zło
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Polskie nr 209