"Skok z wysokości" w reż. Krystyny Jandy w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
To bodaj pierwszy spektakl w prywatnym Teatrze Polonia Krystyny Jandy, gdzie nie obraża się widzów, nie używa się wulgaryzmów, nie prezentuje się zachowań dewiacyjnych i nie próbuje się wmówić publiczności, że to norma, no i nade wszystko nie ukazuje się rodziny w wymiarze patologicznym, a przeciwnie. Mamy tu normalną, kochającą się rodzinę spędzającą wspólnie wakacje nad morzem w Grecji. Bohaterką spektaklu jest pięćdziesięcioletnia kobieta, która niemal od urodzenia cierpi na lęk wysokości, a teraz, aby go przełamać, zamierza skoczyć z trampoliny do basenu. Zachęcana zresztą przez swego męża i syna, a także inne wypoczywające tu osoby. Tekst jest banalny i właściwie o niczym istotnym nie mówi. W slangu teatralnym określa się taką sztukę jako "ble, ble". Z pewnością można by ten tekst "pociąć" na kilka skeczy i pokazywać w jakimś kabarecie o niekoniecznie ambitnym programie. Autorka tej amerykańskiej sztuki, Leslie Ayvazian, jest