Pyszną zabawę w Szekspira zgotował Jan {#os#2391}Kulczyński{/#} w Starej Prochowni. "Wieczór trzech króli" - na scenie same kobiety. Za czasów Szekspira wszystko grali mężczyźni i chłopcy; jeszcze dziś w Anglii niekiedy robi się eksperymenty z wyłącznie męską obsadą, sam widziałem kiedyś takiego "Hamleta". Kulczyński na odwrót. Z różnych zespołów wybrał 12 aktorek (i to jakich!), które w swoich macierzystych teatrach nie mają nowych ról (nieraz od lat!) i obsadził je we wszystkich rolach sztuki. Efekt wyborny, komizm podniesiony do drugiej potęgi. Parodia wynika z samego faktu naśladowania meżczyz przez kobiety. "Wieczór trzech króli" nadaje się szczególnie do takiego pomieszania płci. Erotyka, która nasyca komedię, opiera się na tym pomieszaniu. W grze przebieranek wszystkie ciągoty miłosne mają tu dwuznaczny charakter. W zalotach partnerów różnej płci odzywają się tony homoseksualne i odwrotnie. W końcu
Tytuł oryginalny
Zabawa w Szekspira
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy Nr 112