Co mogą zrobić ambitni i zdolni absolwenci szkoły teatralnej, kiedy nie chcą utonąć w odmętach epizodów zwanych ogonami? Stworzyć własny teatr. Taka jest właśnie historia warszawskiego Teatru Montownia, założonego przez ubiegłorocznych absolwentów Akademii Teatralnej. Po kilku miesiącach mają w repertuarze cztery przedstawienia i pełne zachwytu recenzje. Bez wątpienia najlepsza jest "Zabawa" Mrożka. Trudna to sztuka, historia trzech mężczyzn za wszelką cenę pragnących się bawić. Ale jak tu się bawić, skoro nie ma zabawy? W dziwnej izbie, do której przyszli, nie ma muzyki, nie ma gości. Nie wiadomo nawet, czy przypadkiem to nie stypa miała się tu odbyć. Polaków portret własny. Widzom pozostaje bić brawo i trzymać kciuki za teatralnych monterów. "Zabawa" Sławomira Mrożka. Poza tym w repertuarze "Skarb" Stanisława Tyma, "Szelmostwa Skapena" Moliera i "Śpiew nocy letniej" według Szekspira. Zespół teatru tworzą: Adam Krawczyk, Rafał Rutkow
Źródło:
Materiał nadesłany
Elle, nr 6
Data:
01.06.1997