EN

20.11.2006 Wersja do druku

Zabawa mało zabawna

"Zabawa" na Scenie Inicjatyw Aktorskich Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu. Pisze Bożena Szal-Truszkowska w Ziemii Kaliskiej Gazecie Poznańskiej.

Tak się jakoś złożyło, że nigdy nie widziałam na scenie dobrej "Zabawy", choć ten dość wczesny utwór Sławomira Mrożka ciągłe krąży po naszych teatrach. Może urodziłam się zbyt późno, aby docenić ów fajerwerk na tle najbardziej szarych lat gomułkowskich; a może po prostu miałam pecha. W Kaliszu po raz ostatni "Zabawa" pojawiła się u schyłku PRL-u, jeszcze w aurze stanu wojennego i realiach totalnego kryzysu gospodarczego, kiedy tęsknoty za innym, lepszym życiem osiągnęły apogeum. Dlaczego jednak reanimowano mrożkową jednoaktówkę właśnie teraz - i to w przededniu Święta Niepodległości - nie bardzo pojmuję. Współcześni herosi... Spektakl, prezentowany na scenie kameralnej, rozpoczyna się jak pospolita chuligańska burda. Trzech facetów z wrzaskiem dobija się do drzwi, kopie je, próbuje wyłamać itp. Takie zbrutalizowane sceny, które stały się niemal obowiązkowym kanonem we współczesnym teatrze (podobnie jak i filmie) nie robi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zabawa mało zabawna

Źródło:

Materiał nadesłany

Ziemia Kaliska Gazeta Poznańska nr 268/17.11.06

Autor:

Bożena Szal-Truszkowska

Data:

20.11.2006

Realizacje repertuarowe