EN

9.03.1991 Wersja do druku

Zabawa Ibsenem w Teatrze Studio

"Peer Gynt" należy do najtrudniejszych utworów scenicznych. Owa trudność zawiera się w wielowarstwo­wości tego utworu, która wy­myka się pewnym ramom dramaturgicznym, jakie prze­cież narzuca scena teatru. Struktura myślowa Ibsenow­skiego dzieła jest bardzo skomplikowana, podobnie jak otwarta, stwarzająca wraże­nie niespójności, forma jej przekazu. Wyrastający z tra­dycji norweskiej (i z legen­dy funkcjonującej w tej tra­dycji) i ozdobiony romanty­czną symboliką, fantastyką, filozofią i etyką - "Peer Gynt" kusi jednak reżeserów. Najnowsza inscenizacja tego dramatu, dokonana przez A­merykanina, Davida {#os#43828}Schwei­zera{/#} wprowadza nowy układ scen wynikający już z adap­tacji, gdzie tekst oryginału został mocno okrojony, a liczba postaci zredukowana do pię­ciu osób. Według założeń re­żyserskich tok narracyjny ma tutaj odzwierciedlać marze­niową i emocjonalną struktu­rę tekstu. Główny akcent spoczywać ma tu nie tyle na fab

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zabawa Ibsenem w Teatrze Studio

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 58

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

09.03.1991

Realizacje repertuarowe