W finale "Seksmisji" Juliusza Machulskiego pojawia się nie do końca zrozumiały napis: "Rolę Jej Ekscelencji dedykuję Erwinowi Axerowi - Wiesław Michnikowski". A sprawa jest bardzo prosta - pisze Włodzimierz Jurasz o książce Andrzeja Klima "Tak się kręciło. Na planie 10 kultowych filmów PRL".
Wcześniej ów znakomity aktor dwukrotnie odmówił równie znakomitemu reżyserowi zagrania roli kobiecej. I teraz poniekąd się usprawiedliwiał. A żeby było śmieszniej, Wiesław Michnikowski otrzymał propozycję od Machulskiego leżąc w szpitalu, z braku wolnych miejsc na oddziale położniczym Tę informację znalazłem w książce Andrzeja Klima "Tak się kręciło. Na planie 10 kultowych filmów PRL", poświęconej kulisom powstawania nie tylko komedii (obok "Seksmisji" jest tu opisany na przykład "Miś"), ale i filmom nader poważnym, jak choćby "Przesłuchanie" Ryszarda Bugajskiego. Jednak, jako wielbiciel dzieła Machulskiego, notabene wybranego w roku 2008 komedią stulecia przez czytelników miesięcznika "Film", skupię się na niej właśnie. Wejście "Seksmisji" na ekrany w 1984 r. było sensacją. Ciemna noc komunizmu (choć stan wojenny formalnie się zakończył), a tu w kinach pojawia się wspaniała antykomunistyczna komedia, bo tak "Seksmisja" zosta�