EN

1.02.2009 Wersja do druku

Za kulisami dramat

Przedstawienie "Aktorów prowincjonalnych" w Opolu - mimo szumu medialnego, głośnego nazwiska reżyserki oraz intrygującej idei przeniesienia na scenę liczącego sobie dobre trzydzieści lat filmu - oddziałuje w sposób dość zaskakujący, niespektakularny. Polityczno- historyczna osnowa scenariusza, w której styka się czas inscenizowania Wyzwolenia w Polsce gierkowskiej i współcześnie, w dziwny sposób znika z pierwszego planu, gasną spory ideowe o drapieżnym i ulotnym charakterze manifestu czy kategorycznych opozycji: estetyzm czy polityka, egzystencjalizm czy zaangażowanie społeczne. Można odnieść wrażenie, że aktorzy, dialogi, wygląd sceny i niespieszny rytm epizodów wywodzą się z realiów Polski lat siedemdziesiątych, a z drugiej strony, że ta odległa pod wszelkimi względami epoka (tanich dekoracji z zastępczych materiałów, aktywu partyjnego w teatrze, wyprzedawania ideałów za poczucie względnej stabilizacji) - bezkolizyjnie przenika do współcze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Za kulisami dramat

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia-Gazeta Teatralna nr 89

Autor:

Dorota Jarząbek

Data:

01.02.2009

Realizacje repertuarowe