Danuta Nagórna, Dominika Buczek i Jacek Zienkiewicz - jako aktorzy Teatru Na Pustej Podłodze pamięci Tadeusza Łomnickiego - pofrunęli wysokim lotem na premierze "Trzech listów Prababki" Zygmunta Bartkiewicza.

Ich reżyser (Waldemar Matuszewski) witając publiczność przed spektaklem zarzekał się, że to nie będzie spektakl - a jedynie sceniczne ("performatywne") czytanie tekstu, a jednak... Prób nie było wcale tak wiele, ale uskrzydleni gorącymi reakcjami widowni - zaraz na początku "czytania" - aktorzy zerwali się do lotu. Tekst opowiadania zaadaptowanego na scenę jest pisany staropolszczyzną i doskonale się sprawdził pomysł "tłumaczenia na nasze" realizowany przez grającego narratora i pisarza (oraz wszystkie inne męskie postaci) Jacka Zienkiewicza, który te co bardziej zapomniane słowa objaśniał w brawurowym tempie - wcale nie wypadając z gry. Pani Danuta ujęła widownię "starą dobrą" szkołą aktorstwa i dykcji, ale też komizmem swojej Cioci Barbary. Frywolna Dorota grana przez Dominikę Buczek (w niezwykle trafionych i wysmakowanych kostiumach Barbary Batyry) zniewoliła serca całej męskiej części widowni a rozbawiła jej część żeńską. Jacek