"Zemsta" Aleksandra Fredry jest wydarzeniem tegorocznego sezonu warszawskiego, co podajemy do wierzenia: przedstawiana na małej scenie Teatru Powszechnego przed ściśle ograniczoną, skromną liczebnie widownią, raczej oddala perspektywę masowych pielgrzymek. Wielka szkoda.
JEDNAK - z drugiej strony - ten właśnie pomysł Zygmunta {#os#871}Hübnera{/#}, aby w kameralnych warunkach zrezygnować z uroków teatralności i wysunąć na plan pierwszy tekst {#au#207}Fredry{/#} i sztukę aktorów, sprawdza się znakomicie. Anna {#os#1181}Seniuk{/#}, Władysław {#os#322}Kowalski{/#}, Bronisław {#os#592}Pawlik{/#} i Wojciech {#os#1296}Pszoniak{/#} dowcipnie ripostują na argumenty toczącej się tu i ówdzie dyskusji o upadku aktorstwa: gdzie jak gdzie, zdają się mówić, ale u nas... Fotoreporter odwiedził artystów za kulisami. Dyndalski - prof. Jan T. {#os#10306}Stanisławski{/#} - czyta w "Trybunie Ludu" recenzję z serialu TV o doktorze Bognarze. Przeszkadza mu Cześnik Bronisław {#os#592}Pawlik{/#}, ma o serialu własne zdanie, może nawet surowsze?... Oglądany zza kulis dobry teatr niczym niemal nie różni się od złego, podobnie jak zły nie odbiega od dobrego. Owszem: jeden tu moment, uchwycony przez fotoreportera - to obecność za kulisami r