"Zemsta" w reż. Remigiusza Cabana w Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie. Pisze Paulina Makar w Teatraliach.
W tym roku przypada 220 rocznica urodzin Aleksandra Fredry. Z tej okazji w rzeszowskim Teatrze im. Wandy Siemaszkowej odbyła się premiera "Zemsty". Reżyserował Remigiusz Caban, znany z wielu nowatorskich przedsięwzięć. To już kolejna inscenizacja tego utworu w Rzeszowie. Najnowszy spektakl wprawia jednak widza w zdumienie już po odsłonięciu kurtyny. Na scenie pojawiają się sami mężczyźni. Czy to ukłon w stronę teatru elżbietańskiego? Czy kluczem jest teoria "gender" i "queer"? Myślę, że ten pomysł spodobałby się autorowi dzieła, podobnie jak rozróżnienie zwaśnionych stron symbolicznymi szalikami kibiców futbolowych. Szaliki zastępują wiele ważnych rekwizytów, bez których odbiór dzieła jest trudny. Służą jako lina do krępowania, żupan czy pas szlachecki. Oszczędność atrybutów okazuje się zgubna, bowiem dla młodszych widzów może być myląca. Młodzież zapamięta bohaterów Zemsty jako szalikowców, a nie szlachciców. Problematyc