>>> Arthura Millera nie trzeba już chyba przedstawiać. W Polsce grano szereg jego sztuk, chociażby "Śmierć komiwojażera", "Widok z mostu", czy znakomite "Czarownice z Salem". "Po upadku", dramat napisany w 1964 r" gościł już na kilku wybitnych scenach światowych, zrobił wiele rozgłosu (szczególnie dzięki elementom autobiograficznym i powiązaniu z historią Marylin Monroe). Obecnie został wystawiony w Warszawie przez Teatr Dramatyczny. "Po upadku" to seria obrazów - wspomnień bez ciągłości chronologicznej, pojawiających się tylko na prawach swobodnych skojarzeń. Ot, taka "Kartoteka" po amerykańsku. Próba uporządkowania swego wnętrza, odtworzenie sytuacji z przeszłości, osąd innych, osąd siebie. Publicznie prowadzona psychoanaliza, trochę mało męskie babranie się w sobie. W "Kartotece" Różewicza nad formowaniem duchowej sylwetki bohatera zaciążyła głównie wojna, z całym swym okrucieństwom i bezsensem; pozostawiła głębokie ś
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 15