KARTOTEKA" TADEUSZA RÓŻEWICZA była zapewne najlepszą sztuką z twórczości powojennego pokolenia polskich pisarzy. Pozostała nią nadal - takie po "GRUPIE LAOKOONA" wystawionej obecnie w SALI PRÓB TEATRU DRAMATYCZNEGO. Ta druga sztuka z punktu widzenia rzemiosła teatralnego jest dużo słabsza od tamtej. Właściwie jest to tylko seria kilku obrazków scenicznych czy też skeczów, co prawda zawsze bardzo dowcipnych, często ironicznych a czasem zabójczo złośliwych, ale tylko skeczów - bez akcji i bez jakiegoś jednego kształtu, który by pozwalał nazwać to wszystko sztuką teatralną. Nawet ta bezkształtność i bez akcyjność nie jest tu jakąś zasadą kompozycyjną. Przedstawienie mogłoby się skończyć po każdej, obojętne jakiej, scenie i kiedy kurtyna spada, publiczność nie wie czy to koniec czy tylko przerwa. Zresztą sam autor zdawał sobie z tego sprawę, skoro dopisał jeszcze jedną scenę do tekstu ogłoszonego poprzednio w "Di
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 93