EN

24.03.1970 Wersja do druku

Z Sali Prób

W WARSZAWIE w Teatrze Dra­matycznym, rozpoczęła się przed laty przygoda teatralna Tadeu­sze Różewicza. "Kartoteka", de­biut dramatopisarski świetnego poety, który teatrem zainteresował się wtedy, gdy był już dojrzałym, wybitnym pisarzem, wydała się zda­rzeniem o nietuzinkowej wartości. Nie pomylono się wtedy. "Kartote­ka" wraz z "Dwoma teatrami" Sza­niawskiego, z "Niemcami" i "Pierw­szym dniem wolności" Kruczkow­skiego, z "Konduktem" Drozdowskiego i ostatnio "Rzeczą listopadowa" Brylla, stała się jednym z kilku naj­ważniejszych tekstów dramatycznych literatury powojennej. Przez kilka następnych lat Teatr Dramatyczny pozostawał wierny Różewiczowi. Grał "Grupę Laokoona", "Spaghetti i miecz". Opuścił "Świadków, albo naszą małą stabilizację", rezygnu­jąc (?) z tej sztuki na rzecz telewi­zji. A potem o Różewiczu zapomniał. "Akt przerywany" grany był w sto­licy na scenie podówczas amator­skiej. "Śmieszny staruszek" zawędrował do Bydgo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 70

Autor:

Jerzy Koenig

Data:

24.03.1970

Realizacje repertuarowe