"Jaś i Małgosia" w reż. Lecha Chojnackiego w Teatrze Pinokio w Łodzi. Pisze Witold Jabłoński w Tyglu Kultury.
Edukację teatralną i literacką należy rozpoczynać od najmłodszych lat i właśnie Teatr Lalki i Aktora Pinokio wziął na swoje barki owo zadanie, niełatwe przecież w dobie gier komputerowych, które zawładnęły niemal bez reszty umysłowością młodego pokolenia. W tym celu sięgnięto po teatralny drobiazg pióra Jana Brzechwy, będący dość swobodną i nieco żartobliwą wariacją na temat znanej baśni o Jasiu i Małgosi oraz złej Babie Jadze. W dawnych powiastkach dla dzieci element strachu przed rozmaitymi strzygami, smokami i potworami miał niezmiernie istotne znaczenie, ostrzegał bowiem małoletniego słuchacza przed różnymi zagrożeniami, czyhającymi na niego w świecie rozciągającym się poza bezpiecznymi ścianami rodzinnego domu. Podobnie jest i z tą klasyczną opowieścią: przestrzega ona przed nadmierną ufnością wobec starszych osób, wabiących nieletnich łakociami, a mających w istocie niecne intencje. W wersji Brzechwy wyczuwa się jednak p