EN

11.02.2009 Wersja do druku

Z pieluchami do teatru

Przedstawienie "Tygryski" mogą oglądać dzieci, które nie skończyły trzech lat. Aby zdobyć bilety dla swoich pociech, ambitni ojcowie ustawiają się w kolejce już od siódmej rano! - pisze Artur Stelmasiak w Niedzieli.

Mała Asia ubrana w piżamkę "w tygryski" nie może zasnąć, bo niesforne zwierzaczki z ubranka ożywają nocą i wyczyniają najdziksze harce. W pewnym momencie na scenę wkracza mama, która zamyka zwierzęta w szafie. Jednak rankiem następnego dnia tygryski wychodzą z zamknięcia, a przed nimi otwiera się mikroświat ogrodu. Zwierzaki poznają rośliny, owady, ich kolory, kształty, szmery i dźwięki. Ta przyjazna dla dzieci scenografia jest dziełem artystów warszawskiego teatru "Lalka". Widownia oraz scena została zaaranżowana w holu, gdzie dzieci mogą swobodnie usiąść na miękkich poduchach i bawiąc się podziwiać harce "Tygrysków". Jak"zaczarowane" Młodzi rodzice coraz częściej zdają sobie sprawę, że dziecko powinno być stymulowane intelektualnie już od najmłodszych lat, a nawet od pierwszych miesięcy życia. Zajęcia pobudzające zmysły, rozwijające zdolności malucha w efekcie umożliwiając im lepszy start w dorosłość. Spektakl "Tygryski" je

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z pieluchami do teatru

Źródło:

Materiał nadesłany

Niedziela Tygodnik Katolicki nr 6/08.02

Autor:

Artur Stelmasiak

Data:

11.02.2009

Realizacje repertuarowe