"Sekretny Dziennik Adriana Mole'a" wg Sue Townsend w reż. Pawła Aignera w Teatrze Pinokio w Łodzi. Pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Teatr Pinokio to potrafi. Oglądając "Sekretny dziennik Adriana Mole'a" w reżyserii Pawła Aignera, "męki dorastania" przypomną sobie też dorośli. Bohater powieściowego cyklu Sue Townsend ma lat 13 i 3/4. Jest nieszczęśliwie zakochany, na czole wykwitł mu pryszcz, w szkole czeka go test z norweskiego przemysłu skórzanego. To, co dzieje się w domu, daleko wykracza poza pojęcie "normy": emancypująca się z prędkością światła matka ucieka z sąsiadem do Kalisza, a osierocony ojciec zalega w małżeńskim łożu z reklamówką pełną butelek po piwie. Kurator rodzinny miałby tu sporo do powiedzenia. Oczywiście dole i niedole Adriana (w tej roli - Łukasz Batko) przedstawione są z punktu widzenia nastolatka, stąd hiperbolizacja. Spektakl Aignera rozpoczyna się jak stand-up, a głównemu bohaterowi nie brak autoironii i dystansu ("ciało trochę ucierpiało, ale charakter mi się wzmocnił" - oznajmia po starciu z osiedlowym osiłkiem). Szczera i pozbawiona