"Od przodu i od tyłu" w reż. Stanisława Miedziewskiego z Teatru Rondo w Słupsku, gościnnie w Lublinie. Pisze Waldemar Sulisz w Dzienniku Wschodnim.
Spektakl Mateusza Nowaka, według książki "Niemcewicz od przodu i tyłu" to przejmujący, piekielnie aktualny Polaków portret własny. Książkę napisał w XVIII wieku Karol Zbyszewski. Wychłostał w niej marionetkowego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, obżarstwo i pijaństwo magnatów, pazerność i rozwiązłość purpuratów, wreszcie posłów sejmowych, zachłannie walczących o powiększanie majątku. Mateusz Nowak w ciągu 60 minut popisowego aktorstwa zagrał kilkadziesiąt postaci, zaczynając od słów "Stara k*** nareszcie umarła" i dnia śmierci carycy Katarzyny, a następnie monologu z powieści Jerzego Żurka "Casanova", w którym bohater nie może odbyć stosunku z carycą. Turpistyczne opisy przyrodzenia carycy, niemoc, strach, XVIII wieczna rozwiązłość w pigułce - na widowni robi się nieswojo. A Mateusz Nowak idzie za ciosem. Z minuty na minutę okazuje się, że kolejne postaci przedstawiane przez aktora jak żywo przypominają współczes