"Gastronomia" w reż. i choreogr. Aleksnadra Sobiszewskiego we Wrocławskim Teatrze Pantomimy. Pisze Mariola Szczyrba w portalu kulturaonline.
Jeśli wydawało się wam, że sztuka mimu to przeżytek, koniecznie musicie zobaczyć wrocławską "Gastronomię". Horror klasy D, w którym jedną z głównych ról gra... kupa mięsa. Aleksander Sobiszewski, reżyser najnowszej premiery Wrocławskiego Teatru Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego opowiedział dowcipną, pełną absurdalnego humoru historię o kucharzu z podrzędnego baru, który zakochuje się w swoim kebabie (w tej roli sam reżyser i jednocześnie autor sztuki). Za ludźmi specjalnie nie przepada, podobnie zresztą jak za zwierzętami. Do kobiet nie ma podejścia. W końcu przy najbliższej okazji zaczyna się ich pozbywać. Trup ściele się gęsto jak w prawdziwym horrorze, a kucharz przeistacza się w doktora Frankensteina rodem z fast foodu i ożywia swoje dzieło. Nad "Gastronomią" unosi duch makabry Rolanda Topora. Ale mamy tu również i Bollywood (grupa zabawnych kucharzy, w tym jeden w stringach i turbanie, tańczy hinduski taniec z panienkami lekkic