"Słowacki miał 26 lat, gdy pisał Balladynę. Jestem pewna, że notował po prostu swój sen. Dlatego zamierzam wyeksponować nadrealną warstwę tego tekstu - mówi reżyser, Dorota Latour. - Ta sztuka jest według mnie horrorem, w którym wypełnia się znany wszystkim, okrutny scenariusz". Spektakl Teatru Polskiego w Poznaniu nie będzie więc, jak inne, tradycyjny czy awangardowy. Dorota Latour, w przeciwieństwie do innych reżyserów, cieszy się z obecności "Balladyny" na liście szkolnych lektur. "Pomaga mi myśl, że wielu młodych ludzi tę sztukę zobaczy". Z miłości do Słowackiego zdecydowała się na reżyserię.
Tytuł oryginalny
Z miłości do Juliusza
Źródło:
Materiał nadesłany
Elle nr 11