EN

19.10.2016 Wersja do druku

Z Koriolanem droga przez mękę

"Tragedia Coriolanusa" Williama Shakespeare'a w reż. Marty Streker w Teatrze im. Bogusławskiego w Kaliszu. Pisze Iwona Torbicka w portalu kulturaupodstaw.pl

Nie wiem, czy Marta Streker, która zadebiutowała jako reżyserka "Tragedią Coriolanusa" na kaliskiej scenie, sama wybrała sobie tytuł ten tytuł, czy może uległa czyjejś sugestii. Tak, czy siak sztuka ją przerosła - koncepcyjnie i dramaturgicznie. I gdyby nie kreatywność Lecha Wierzbowskiego, tytułowego Coriolanusa, publiczność nie dotrwałaby do końca spektaklu. "Tragedia Coriolanusa", to bodaj najrzadziej wystawiana sztuka Szekspira. Powodów jest kilka, jednym z nich - trudny, wielowątkowy tekst, którego zrozumienie wymaga od odbiorcy nie lada skupienia. Sążniste monologi, pełne są aluzji, przeskoków myślowych i odwołania do kultury i dziejów starożytnego Rzymu. Główny bohater, Gnejusz Marcjusz był legendarnym rzymskim wodzem. W 493 roku p.n.e. Rzymianie pod jego wodzą zdobyli miasto Corioli (należące do Wolsków, plemienia italijskiego, które zamieszkiwało południową część Lacjum), stąd wziął się jego przydomek - Coriolanus. Zasł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z Koriolanem droga przez mękę

Źródło:

Materiał nadesłany

www.kulturaupodstaw.pl

Autor:

Iwona Torbicka

Data:

19.10.2016

Realizacje repertuarowe